Potrójna Korona Orlicka 2022

Cześć

Nadszedł czas zmierzyć się z pełnowymiarową wyrypą górską. Czekałem za tym wydarzeniem długo, nie wiedziałem, co mnie spotka.

Piątek:
Spałem do 11:00, trzeba było nadrobić sen po zapieprzaniu cały tydzień po 12 godzin w pracy. Biuro zawodów jak i meta była w miejscowości Radków w górach stołowych nad pobliskim pięknym zalewie. Po odebraniu pakietu startowego ruszyłem rozbiłem sobie namiot i czekałem na rozpoczęcie. Na start wiozły nas PKSy. Rozmach wydarzenia robi wrażenie, 600 osób w 3 falach zawiezionych ponad 50km dalej :D

Trasa wyrypy: Link

Byłem w dobrym nastroju mocno zmotywowany, pogoda sprzyjała. Start był lekko opóźniony o 21:15. Szło mi się bardzo dobrze, tempo wysokie ponad 5km/h, co jakiś czas był PK w którym się odbijało pieczątkę i można było coś zjeść. Do 40km - PK6 wyrypa szła super, może oprócz tego, że bukłak mi zaczął przeciekać i zmoczyłem plecak :D
https://i.imgur.com/psFw4Js.jpg

Po 40km był już ranek, coraz bardziej mnie spanie męczyło i ból stóp zaczął dawać w kość. Do punktu PK7 (52km) jeszcze jakoś doszedłem w normalnym tempie, ale potem było już tylko gorzej.
https://i.imgur.com/tkyMETm.jpg

https://i.imgur.com/S92NbxL.jpg

https://i.imgur.com/7Y4R8lM.jpg

Ogólnie przedawkowałem wspomagacze xDD i mnie serce kłuło, w dodatku odcisku na dużych palcach. Tak, że ostatnie kilometry na Szczelińcu o była niezła przeprawa. Średnia to mi spadła do 3km/h Na końcu jeszcze spotkałem znajomych i poznałem parę osób.
https://i.imgur.com/ZQaGX44.jpg

https://i.imgur.com/weSYM5k.jpg

https://i.imgur.com/PPJgEAG.jpg

Metę osiągnąłem w 18h 16min co jest ogólnie dobrym czasem (choć mogło być z 16h), jak na limit 24h.

Po ukończeniu strzeliłem sobie pamiątkową fotę, zjadłem obiad i pojechałem pod namiot. Spałem od 18:00 do 7:00 rano.

https://i.imgur.com/uAG6bkd.jpg

https://i.imgur.com/5GKzFI9.jpg

https://i.imgur.com/Wtc3oZQ.jpg

Jak tak wędrowałem, to obiecałem sobie, że już więcej nie pójdę na takiej wyrypie, że za długie kilometry na mnie, ale już po 24h zmieniłem zdanie.
Miałem początek zbyt dobry i zamiast wykorzystać to i poświęcić znacznie więcej czasu na odpoczynek bez butów, no to szedłem dalej. Bez butów spędziłem może z 25 minut, a myślę, że mógłbym spokojnie 1h na to dać. Co jeszcze ważne, zmieniłem raz skarpetki, a mogłem z 3 razy. Na godziny ranne dobrze mieć ze sobą kompana niż brać kofeinę. Na chłoście beskidzkiej tak spać mi się nie chciało, bo miałem z kim pogadać.
Martwiłem się o kolana przed startem, mocno o nie dbałem, a na mecie tak uświadomiłem sobie, że w sumie to mnie nawet nie bolą :)

Podsumowując impreza warta udziału, wiele nowych doświadczeń i cenna nauka na następne trasy.

Aaaa i to nie koniec

Niedziela:
Jak ja jadę w góry to czasu nie marnuje, postanowiłem jeszcze zdobyć szczyty do książeczek xD

Pierwszym moim celem był Gardzień najwyższe wzniesienie obniżenia Ściniawki, jednak wyczytałem, że na tym terenie jest kopalnia i nie ma wstępu, zresztą sam szczyt jest też skopany, więc PTTK nominowało Nową Kopę 553 m n.p.m. jako ten najwyższy szczyt.

Powiem, że to nie był błąd, już sama historia z tymi kopalniami ciekawa w dodatku samochód parkuje się w miejscowości Ścinawka Górna w pobliżu zamku Sarny. Nowi właściciele wkładają w niego serce i kupę pieniędzy. Słyszałem, że mają tam niezłą kawiarnie.
https://i.imgur.com/X2Zbap9.jpg

Wracając do Nowej Kopy: podejście szybkie, bez szlaku, tnie się pod górę przed nowe nasadzenia iglaków. Zaciekawiła mnie tutaj wszędobylska czerwona ziemia.
https://i.imgur.com/JT5NNPg.jpg

Ładnie tutaj widać wieże na górze Wszystkich Świętych.
https://i.imgur.com/eh3h9Ad.jpg

Na samym szczycie drewniana tabliczka, schodziłem tą samą trasą.
https://i.imgur.com/wihvlWF.jpg

Na koniec górskiej przygody postanowiłem zdobyć najwyższy szczyt obniżenia Otmuchowskiego czyli Brzeźnicę 492 m n.p.m. Na szczyt prowadzi zielony szlak, jest gdzie zaparkować auto. Trasa: https://mapa-turystyczna.pl/route/4513 Szlak leśny, ale powiem Wam, że jak na takie tereny ciekawy. Lubię takie wąskie ścieżki na grani :D
https://i.imgur.com/lXdB33x.jpg

https://i.imgur.com/9ZYetio.jpg

W drodze powrotnej złapałem ochotę na kebaba i podjechałem do Ząbkowic Śląskich.
https://i.imgur.com/ZUVAgUG.jpg
Jedną z największych atrakcji tego miejsca jest krzywa wieża. To najwyższa krzywa wieża w Polsce, 34 m wysokości a obecne odchylenie od pionu to 2,12 m.
https://i.imgur.com/ovRjErj.jpg


Podsumowanie:
Przebytych pieszo: 77km
Przewyższenia: ok. 2600m
Zdobytych Szczytów KGP: 3 (26/28)
Zdobytych Szczytów DGP: 3
Zdobytych Szczytów Korony Sudetów Polskich: 5

Prześlij komentarz

0 Komentarze

Ad Code

Responsive Advertisement